top of page

Fizjologiczna postawa ciała w jeździectwie

75369122_730162720831077_917537967285731
74532766_730162810831068_366753796922644
20190610-_MG_9957.jpg
20190610-_MG_9985.jpg

 Niezależnie od poziomu zaawansowania oraz ścieżki, którą podążamy w jeździectwie możemy przyjąć, że najważniejszymi elementami  w rozwoju jeźdźca jest zrównoważony dosiad, czucie konia i umiejętność czytelnej komunikacji z nim. Według tradycyjnego podejścia do dosiadu nasza skuteczność zależy od tego jak potrafimy używać swojego ciała siedząc w siodle. A to jak go używamy zależy od tego czy uda nam się osiągnąć prawidłową postawę, która została opisana w wielu książkach i artykułach na całym świecie. Większość z nas dokładnie wie jak ona wygląda. Dlaczego więc tak niewielu jeźdźców potrafi ją osiągnąć? Mimo, że większość instruktorów i trenerów ma dostęp do takiej wiedzy i wie jaki obrazek chcieliby zobaczyć na swoim placu treningowym.

Dzisiejsza wiedza o ciele człowieka oraz dostęp do dziedzin zajmujących się jego funkcjonowaniem pozwala spojrzeć na dosiad z nowej perspektywy. Dzięki nim możemy dostrzec jeźdźca i konia przede wszystkim jako dwa współpracujące ze sobą żywe organizmy. Tym co zwróci naszą uwagę w pierwszej kolejności nie jest ich wygląd, ale to czy w danych warunkach odnajdują się w sposób, który pozwala na ich swobodne działanie.  

Sama wiedza o tym jak wygląda prawidłowa postawa nie jest jeszcze rozwiązaniem. Jeźdźcy próbując ustawić się poprawnie często walczą na siłę z własnym ciałem i jego ograniczeniami, dezorganizując się przy tym jeszcze bardziej. Dlatego czy dana postawa będzie dla nas prawidłowa, zależy od tego czy będzie ona również fizjologiczna.

Co oznacza fizjologiczna postawa?
Przede wszystkim jest zgodna z danym organizmem, zapewnia optymalne zrównoważenie, naturalną wydolność i działanie wszystkich organów. A ponieważ w życiu, a szczególnie na koniu potrzebujemy odnaleźć się w ruchu, bardzo ważny będzie dla nas również fizjologiczny wzorzec ruchu. Jest to taki sposób poruszania, który pozwala naszemu ciału wykorzystać jego jak największy potencjał. Ruch jest bezpieczny, ekonomiczny i swobodny w odczuciu. Nasz układ nerwowy potrafi sprawnie sterować ciałem, dostosowując je do zaistniałej sytuacji.

W rzeczywistości podczas jazdy często nie czujemy tego co powinniśmy czuć według książek czy instrukcji trenera. Nie odnajdujemy komfortu i mimo, że z boku wyglądamy na doskonale ustawioną sylwetkę, nasza możliwość odziaływania na konia spada. Dzieje się tak ponieważ owszem, możemy zmusić ciało by przyjęło określoną postawę ale nie zmusimy go by funkcjonowało zgodzie z samym sobą i ze swoimi możliwościami.

Jazda konna to nietypowe warunki dla organizmu człowieka.  Działające siły generują duże obciążenia. Potrzebujemy zatem nauczyć nasze ciało  by potrafiło sobie z nimi radzić, w przeciwnym razie narażamy je na przeciążenia, a ich skutkiem są dolegliwości bólowe i kontuzje.  Nie dość, że nie osiągniemy skuteczności w jeździe, to z czasem skutecznie zniszczymy swoje ciało, a w następstwie również ciało konia.

To co możemy zrobić sami dla siebie to „wsłuchanie” się we własne ciało i informacje, które wysyła. Uczymy się go przez uważność i doświadczenie zmian. Potrzebujemy przede wszystkim szukać i zauważać co ciału pomaga, a co je ogranicza. Bardzo dużo może nam dać na przykład obserwowanie własnego oddechu. Na podstawie tego jak się zmienia – kiedy przyśpiesza lub staje się płytszy, możemy zauważyć, że coś jest nie tak. Powodem może być napięcie w naszym ciele, zmiana zachowania konia lub czynnik zewnętrzny, który zakłóca nasz komfort – choćby niespokojny koń kolegi dzielącego z nami ujeżdżalnię, lub zdenerwowany trener jeźdźca trenującego obok nas.  Jeśli nasz koń porusza się za szybko, bądź utrzymanie ruchu naprzód jest dla nas wysiłkiem, zawsze będzie to skutkowało pogorszeniem jakości naszego oddychania. Warto wtedy popracować nad ustaleniem z koniem równego, dającego odczucie lekkości tempa. W przypadku gdy warunki są sprzyjające, a zmiana oddechu wynika z ograniczeń, bądź dyskomfortu we własnym ciele, potrzebujemy przyjrzeć mu się dokładniej i poszukać rozwiązań pozwalających na swobodne funkcjonowanie w siodle. Wiele zależy od tego jak używamy własnego ciała również poza jazdą konną – w pracy, siedząc przed komputerem, wykonując codzienne czynności, prowadząc samochód. Zwróćmy uwagę czy w naszej postawie na koniu nie odnajdziemy podobieństw do tych jakie przyjmujemy w innych okolicznościach.
 

Tak jak w innych sportach i formach rekreacji ruchowej, również w jeździectwie ciało ludzkie wymaga uwagi i wsparcia specjalistów. Ludzi, którzy potrafią zadbać o to by nie miała dla naszego organizmu negatywnych skutków, jednocześnie pomagając korzystać z niego jak najbardziej efektywnie.  Najbliżej nas jest instruktor, który oprócz wiedzy na temat nauczania umiejętności jeździeckich, powinien rozumieć jak funkcjonuje ludzkie ciało. Wprowadzając kolejne zadania powinien obserwować jak ciało jeźdźca radzi sobie z wyzwaniami i modyfikować je według jego możliwości. Cenne, a w wielu przypadkach niezbędne jest również wsparcie fizjoterapeuty, który pomoże poradzić sobie z ograniczeniami ruchowymi. 
 

Zadbanie o ciało jeźdźca oprócz analizy tego jak funkcjonuje w siodle, wymaga uzupełnienia o edukację jak na nowo poruszać się w sposób świadomy i zintegrowany. Taką możliwość daje szeroka wiedza o organizmie człowieka jaką dysponuje osteopatia, w połączeniu z zastosowaniem wiodących na świecie systemów pracy z ciałem - Metoda Feldenkraisa®, Rolf Movement® i Anatomy Trains®.

61795808_625726674608016_331266071293696
61725326_625726064608077_350196038719084

Osteopatia jest metodą diagnozowania, leczenia i profilaktyki. Dostrzega  znaczenie związku między strukturą i funkcją w ciele.  Traktuje organizm jako zintegrowaną całość, w której zachodzą powiązane ze sobą procesy. Wspiera naturalne procesy samoregulacji organizmu. Osteopata posługując się diagnostyką kliniczną, odnajduje dysfunkcje, które pozornie mogą wydawać się niepowiązane z widocznymi problemami czy odczuwanymi dolegliwościami. Jest w stanie określić co w organizmie jeźdźca ogranicza osiągnięcie fizjologicznej postawy i wzorca ruchu i przywrócić ciało do stanu równowagi.

 

Rolf Movement ®  to system edukacji ruchowej, który uczy ciało organizować się w działającej na nie  grawitacji. W latach 60. amerykańska biochemik, dr Ida Rolf odkryła, że ważną rolę w wyprostowanej postawie człowieka i ekonomicznym ruchu odgrywają grawitacja i struktura powięzi. Rolf Movement® uczy nowych sposobów korzystania z ciała w ruchu, zakładając, że jego funkcjonowanie ma wpływ na jego strukturę - czyli to jak potrafimy poruszać się na koniu determinuje to jak będziemy na nim wyglądać. Podczas sesji jeździec może nauczyć się organizować segmenty własnego ciała w przestrzeni oraz w odniesieniu do sił  działających na nie na końskim grzbiecie. Optymalne zrównoważenie ciała pozwala wyrównać napięcia, poszerzyć możliwość ruchu i poczuć się komfortowo w trudnych warunkach jakie stwarza ruch konia.

 

Metoda Feldenkraisa®, której twórcą był dr Moshe Feldenkrais zawiera „Świadomość poprzez ruch” jako praca w grupie oraz „Integrację Funkcjonalną” jako zajęcia indywidualne. Polega na odkrywaniu sposobów poruszania się, pozwalających osiągnąć lekkość ruchu i zwiększyć koordynację. Wykorzystuje delikatny ruch, wykonywany w sposób uważny i precyzyjny, aby wprowadzić większą świadomość i możliwości. Jeźdźcy pracując ze swoim ciałem tą metodą dostają możliwość poczucia poszczególnych części swojego ciała. Obserwując jak dokładnie odbywa się nawet najmniejszy ruch, uczą się samodzielnie odnajdywać nowe sposoby jego wykonywani. Zajęcia najczęściej odbywają się w sali bez koni, a dopiero po takim przygotowaniu przenoszone są na koński grzbiet. Pozwala to w komfortowych warunkach zagłębić się w odczuwanie sygnałów płynących najpierw z własnego ciała, następnie na ich podstawie odczytać co zadziewa się z ciałem konia.

 

Anatomy Trains® opracowana przez Toma Myersa przedstawia w prostej formie zrozumienie roli powięzi w zrównoważonym ruchu i zaburzeniach postawy. Myers stworzył mapę przebiegających przez ludzkie ciało taśm mięśniowo-powięziowych będącą cenną wskazówką do zrozumienia jak nasze ciało porusza się i funkcjonuje. Jego praca na temat człowieka pozwoliła opracować również przebieg taśm mięśniowo-powięziowych u koni. Ich funkcjonowanie zależne jest między innymi od tego jak oddziałuje na nie jeździec bezpośrednio swoim ciałem oraz tym jaką postawę i wzorzec ruchu proponuje i umożliwia koniowi. Jednocześnie sposób poruszania się konia i jego postawa wpływają na to jak łatwo jeźdźcowi będzie zachować równowagę w układzie własnych taśm.

_MG_6327.jpg
_MG_6322.jpg
_MG_3179.jpg
_MG_3172.jpg

Ten rodzaj pracy to zupełnie nowy sposób doświadczania własnego ciała.  Trudny do opisania, jednak poczucie, które daje otwiera szeroko oczy ze zdumienia. Dla mnie samej największym zaskoczeniem było poczucie prawdziwej ruchomości stawów biodrowych – nigdy nie miałam większego problemu z tym akurat elementem, wielu trenerów mówiło, że moje stawy biodrowe naturalnie dobrze radzą sobie z amortyzowaniem ruchu konia. Stan według mnie naturalny był jednak bardzo daleki od tego co czuję teraz. Nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo moje ciało może się jeszcze uwolnić. Dziś widzę, że niewielu jeźdźców potrafi naprawdę podążać miednicą za ruchem konia choćby w stępie. Nawet jeśli ich stawy i otaczające je tkanki są w pełni zdolne to osiągnąć, układ nerwowy nie ma dostępu do pełnego potencjału

Pracując precyzyjnie i świadomie zwiększamy koordynację i poszerzamy możliwości naszego systemu sterowania ciałem. Zyskujemy nowe opcje korzystania z poszczególnych jego części do zmiany ustawienia lub ruchomości innych. Zmieniając np. nacisk między różnymi stronami stopki strzemienia, możemy pomóc sobie w przestawieniu miednicy, klatki piersiowej czy głowy. Zaczynamy zauważać swój oddech i wzrok – sposób w jaki działają i co zmieniają. Oddech może być też wskaźnikiem czy nasze ciało nadąża z adaptacją do zmian. Jeśli przestajemy swobodnie oddychać, prawdopodobnie ciało potrzebuje więcej cierpliwości lub jakiejś modyfikacji ruchu. Ważne jest stworzenie odpowiednich warunków, w których organizm nie będzie miał potrzeby bronić się przez zmianami, inaczej szybko powróci do starego wzorca.

Niesamowicie jest poczuć jak bardzo zrelaksowane i swobodne mogą być poszczególne części ciała. Ruch konia przepływając przez nasze rozluźnione tkanki, daje poczucie „masowania” od wewnątrz. Koń reaguje natychmiast zmianą sylwetki i zachowania.

 

Świadomość i głębsze czucie własnego ciała pozwalają nam również lepiej poczuć ciało konia. Nasze sygnały wysyłane koniowi stają się precyzyjne, czytelne i pozbawione „szumów informacyjnych”. Koń może bardziej „wsłuchać się” w ciało jeźdźca.  Nie musi zajmować się więcej poszukiwaniem sposobów na unikanie niewygody i dyskomfortu.

 

Wyobraźmy sobie, że na nasze boki klatki piersiowej (na żebrach tuż poniżej pach) obejmują dłonie drugiej osoby. Spoczywające spokojnie nie powinny nam przeszkadzać. Jeśli jednak co chwilę wykonają jakiś gwałtowny ruch, nawet niewielki, ale nieprzewidywalny i nieregularny - znacznie ograniczy to nasz komfort poruszania oraz oddychania. Siedząc na koniu obejmujemy nogami jego klatkę piersiową w podobny sposób. Dążymy do tego by nasze uda i łydki „miękko otulały” jego boki, a nie ograniczały napięciem czy nieskoordynowanymi ruchami.

Potrzebujemy również zdać sobie sprawę jak ważna dla zdrowia i samopoczucia niosącego nas konia jest nasza kondycja fizyczna. Każde napięcie, zaburzenie równowagi czy oddechu ma swoje przełożenie na ciało zwierzęcia. Brak możliwości płynnego podążania za ruchem konia zawsze będzie stanowiło utrudnienie dla  elastycznej pracy grzbietu, możliwości uniesienia kręgosłupa i klatki piersiowej, nie wspominając o zebraniu. 

 

Miarą tego czy nasz rozwój w jeździectwie podąża we właściwym kierunku nie są wyniki sportowe, ani wykonywanie coraz bardziej zaawansowanych elementów. Jest nią jakość i lekkość z jaką potrafimy używać swojego ciała. Jeśli w procesie treningu zamiast poczucia walki czujemy coraz większą swobodę w ruchu swoim oraz swojego konia to znaczy, że jesteśmy na dobrej drodze.

 

Udając się na lekcje komunikacji z własnym ciałem dajemy sobie możliwość poczuć jak wdzięczne nam będzie za troskę i uważność.

Autorzy:

Magdalena Senderowska
Instruktor jazdy konnej

Zoofizjoterapeuta koni
Autorka szkoleń m.im. „Podstawy biomechaniki ruchu jeźdźca i konia”

Mgr fizjoterapii Rafał Wysocki
dyplomowany osteopata
nauczyciel metody Feldenkraisa

certyfikowany terapeuta Rolfingu
certyfikowany terapeuta Rolf Movement
certyfikowany terapeuta Anatomy Trains

 

bottom of page